Handel w Praktyce

W 2016 roku rynek dermokosmetyków w Polsce powróci na ścieżkę wzrostu

Dermokosmetyki (kosmetyki apteczne) w starzejącym się społeczeństwie są uznawane za zdecydowanie tańszą alternatywę dużo droższych zabiegów medycyny estetycznej. Sprzedaż tych produktów wykazuje sezonowość. Początek jesieni (szczególnie dotyczy to września) przynosi spadek wydatków na nieplanowane dobra ekskluzywne (w tym również dermokosmetyki). Związane jest to z rozpoczęciem roku szkolnego i zwiększeniem wydatków na szkolne wyprawki dla dzieci. W okresie przed świętami sprzedaż natomiast ponownie rośnie. Sprzedaż jest również wysoka w miesiącach letnich.

 

W latach 2010-2011 negatywny wpływ na analizowany rynek miał przede wszystkim kryzys gospodarczy. W 2012 r., oprócz gorszej koniunktury, na dynamikę rynku negatywnie wpłynęły przepisy nowej ustawy refundacyjnej. Poza tym w ostatnich latach mamy do czynienia również ze stopniowym nasycaniem się rynku – szeroka paleta produktów powiela już istniejące na rynku receptury. Co więcej, nie ułatwia sytuacji producentów i dystrybutorów skomplikowana ścieżka legislacyjna (w porównaniu do innych krajów, a nie do innego typu produktów, np. leków) – chodzi przede wszystkim o sprzeczność decyzji wydawanych przez różne instytucje, w wyniku czego produkty dostępne na innych rynkach, np. skandynawskim, mogą utknąć w Polsce na etapie rejestracji. 

 

Warto zaznaczyć jednak, że w 2013 r. rynek „dostosował się” do nowych warunków prawnych i sprzedaż kosmetyków w aptekach była znowu jednym z najatrakcyjniejszych kanałów dystrybucji dermokosmetyków w Polsce. W naszej opinii, coraz większa liczba aptekarzy była zainteresowana wprowadzeniem dermokosmetyków do swojej oferty. Są to bowiem produkty, na których możliwe jest generowanie 30-40% marż (średnia marża w 2013 r. to, według PharmaExpert, 37%; kilka lat temu wynosiła 20-30%), co pozwala redukować negatywne skutki ustawy refundacyjnej. Dowodem tego optymizmu jest fakt wprowadzania na rynek nowych marek i produktów nawet w trudnym 2012 r. Warto jednak zaznaczyć, że ze względu na wspomniane wyżej czynniki już na pewno nie będzie to tak dynamicznie rozwijający się segment, jak kilka lat temu.

 

W 2015 r. widzimy duże osłabienie dynamiki rynku pod względem wartości. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż ceny dermokosmetyków od roku 2013, łącznie z rokiem 2015, spadają. Wiąże się to z rosnącą konkurencją, jak również z faktem, iż napotkano na barierę ze strony siły nabywczej pacjentów. W naszej opinii jednak, w 2016 r. rynek powróci na ścieżkę wzrostu, ponieważ długofalowo segment ten ma bardzo dobre perspektywy rozwoju (takie jak sytuacja makroekonomiczna, trendy z Zachodu, stosunkowa młodość rynku).

 

Niniejsza informacja prasowa została przygotowana na podstawie danych zawartych w najnowszym raporcie firmy PMR pt. Rynek dermokosmetyków w Polsce 2015.

Powiązane artykuły