- Zdaniem BCC, najważniejszym celem proponowanych przez rząd zmian powinno być zapewnienie firmom płynności finansowej i ochrona miejsc pracy, aby mogły one na bieżąco regulować swoje zobowiązania i nie pogłębiać kryzysu oraz nie eskalować go na inne branże.
- Wielu przedsiębiorców już nie ma środków na wypłatę wynagrodzeń i zobowiązania publiczno-prawne.
- Obecne, rządowe propozycje są lepsze niż w pierwotnej wersji projektów, przekazanych w sobotę, jednak wciąż dalece nieadekwatne do skali wyzwań i potrzeb.
- Należy uwzględnić szerszą perspektywę czasową trwania epidemii gospodarczej i już obecnie poszukiwać i planować rozwiązania na okres po pandemii.
- Już teraz widać, że konieczne mogą być kolejne wersje – tarcza 2.0, 3.0, 4.0 itd.
W obecnej, rządowej wersji projektów składających się na tzw. tarczę antykryzysową wciąż nie ma bezwarunkowej dla przedsiębiorców abolicji składek do ZUS oraz podatków na okres 6 miesięcy.
Konieczne jest zwolnienie wszystkich firm ze składek ZUS przez 6 miesięcy, tak jak ze składek do KRUS, powszechnie i bez dodatkowych warunków, zostali zwolnieni rolnicy, co postuluje obecnie również Rzecznik MŚP.
Także zwolnienie przedsiębiorców z podatków (CIT, PIT, w tym od nieruchomości – tu apel do samorządów; zniwelowanie VAT) w zależności od procenta utraconych dochodów, conajmniej w najbliższym kwartale.
– Trzeba uprościć procedury przyznawanej pomocy. Jest ona potrzebna natychmiast! Powinno się udzielać jej „na oświadczenie”. Czas na weryfikację zasadności skorzystania z niej przyjdzie po kryzysie – mówi dr Łukasz Bernatowicz, wiceprezes BCC, wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego.
– Przy okazji ustawy w ramach tzw. tarczy antykryzysowej widać bardzo wyraźnie, że rząd pada ofiarą własnych wcześniejszych zmian w systemie podatkowym. Liczba obowiązków raportowych w zakresie podatków w ostatnich latach wzrosła tak bardzo, że obecna ustawa nie objęła przesunięcia wszystkich terminów przewidzianych dla przedsiębiorców. Efekt jest taki, że część obowiązków przesunięto, a innych nie – połapanie się w gąszczu tych zmian jest bardzo utrudnione – uważa Michał Borowski, ekspert podatkowy BCC.
W tarczy antykryzysowej znalazły się propozycje, o które BCC zabiegał m.in.:
– Przesunięcie terminu składania zeznań CIT i wpłaty tego podatku dla wszystkich przedsiębiorców do końca maja 2020.
– Odliczenie straty roku bieżącego od dochodu uzyskanego w 2019 roku przez podatników CIT i PIT.
– Uproszczony do 1 strony wniosek o zawieszenie składek ZUS.
– Świadczenie dla osób na cywilnoprawnych i samozatrudnionych w wysokości 80% minimalnego wynagrodzenia, czyli ok 2 tys. zł netto.
– Przedłużenie ważności dokumentów pozwalających cudzoziemcom wykonywać pracę w Polsce. Wykonywanie pracy przez cudzoziemców będzie legalne na warunkach określonych w tychże dokumentach aż do upływu 30 dnia następującego po dniu odwołania stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii.
– Przedłużenie terminu do opuszczenia terytorium Polski przez cudzoziemców zobowiązanych do powrotu, również do upływu 30 dnia po odwołaniu stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii.
W odniesieniu do obecnych zapisów tarczy wciąż brakuje zapisów i konieczne jest:
– Wprowadzenie rozwiązań poprawiających płynność finansową firm: skrócenie terminów zwrotu VAT, uwolnienie środków z rachunków VAT (zblokowanych z uwagi na mechanizm split-payment), znaczne skrócenie terminu zastosowania tzw. ulgi na złe długi.
– Zawieszenie trwających i nierozpoczynanie nowych kontroli podatkowych.
– Blokowe, a nie wybiórcze, przesunięcie wszystkich terminów związanych z raportowaniem i płaceniem podatków. W obecnym projekcie część obowiązków przesunięto, a innych nie – połapanie się w gąszczu tych zmian jest bardzo utrudnione.
– Anulowanie danin publicznych wszystkim podmiotom dotkniętym kryzysem – nie tylko małych i mikro. Duże firmy mogą nie przetrwać. Mają 100% kosztów i 10 % przychodów.
– Objęcie planem pomocy także średnich i dużych przedsiębiorców, których wedle obecnych zapisów tarczy wiążą limity pomocy de minimis. To tam będą ewentualnie największe straty i największe zwolnienia pracowników.
– Umożliwienie pracodawcom nakazanie wykorzystania zaległych i obecnych urlopów przez pracowników.
– Przejęcie przez państwo wypłaty wynagrodzeń w firmach, gdzie przychody spadły o więcej niż 30% oraz finansowania pracownikom zasiłku chorobowego (obecnie finansują go przez 33 dni pracodawcy).
– Zdefiniowanie pracy zdalnej.
– Odbiurokratyzowanie przepisów dot. postojowego: trzeba deklarować i liczyć spadki przychodów, np. małe zakłady usługowe: fryzjerzy, kosmetyczki, małe sklepy, także spożywcze, które zaczęły działalność 3 lutego (poniedziałek, co jest logiczne, a nie w sobotę 1 lutego), nie skorzystają z postojowego! Po 1 kwietnia zawieszą działalność lub upadną. Postojowe i jego kryteria są najsłabszym elementem pakietu.
– Podejmowanie decyzji o przestoju ekonomicznym samodzielnie przez pracodawcę. Obecnie zaproponowane rozwiązanie zakłada, iż pracodawca bezwzględnie będzie musiał zawrzeć porozumienie ze stroną społeczną i nie będzie w stanie narzucić jego treści. Jest to rozwiązanie nieuwzględniające specyfiki konsultacji pracodawców i organizacji związkowych. Nawet w obliczu obecnej sytuacji istnieje bardzo duże ryzyko, iż związki zawodowe będą te negocjacje przedłużać a pracodawca pogrążony w trudnej sytuacji finansowej nie będzie mógł wówczas skorzystać z przestoju i obniżenia etatu na warunkach zawartych w „tarczy antykryzysowej”.
– Zrezygnowanie z wyborów przedstawicielstwa pracowników u pracodawców, u których nie funkcjonują organizacje związkowe. Nie jest to odpowiedni moment na takie ustalenia. Rozwiązanie to miałoby zastosowanie nawet do małych, rodzinnych firm co jest nieracjonalne.
– Usunięcie obowiązku wysyłania porozumienia do okręgowego inspektora pracy. Jest to kolejny formalizm, który zmusi jedynie PIP do prowadzenia kolejnej statystyki, bez realnego przełożenia na ochronę praw pracowników.
– Zniesienie odpowiedzialności przedsiębiorców za szkody powstałe w wyniku realizacji przez firmę decyzji lub poleceń władzy publicznej w trakcie walki z koronawirusem.
– Wprowadzenie analogicznych, jak dla jednostek samorządu terytorialnego, rządowych dotacji dla przedsiębiorców na czynną walkę z epidemią.
– Zniesienie reguły budżetowej, zwiększenie deficytu budżetowego w celu ratowania gospodarki, wzorem Niemiec, Francji, Włoch.
– Odblokowanie handlu w niedziele z obowiązkiem przestrzegania przez centra handlowe zaleceń służb sanitarnych.
– W branży turystycznej: voucher na 365 dni do decyzji turoperatora za niezrealizowane z powodu koronawirusa wakacje oraz przyjęcie działania ustawy pomocowej wstecz – od 21 lutego, ponieważ w tym czasie brakowało odpowiednich ustaw i firm działały w realiach luki prawnej.
– Rezygnacja z rocznych wakacji kredytowych i drastycznego ograniczenia pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego pod pozorem ochrony konsumentów, czego skutkiem będzie likwidacja pozabankowej części sektora finansowego oraz – równocześnie – ponad 30 tys. miejsc pracy.
– Wprowadzenie dodatkowych zapisów dotyczących przesłanek możliwości skorzystania z preferencyjnych rozwiązań przez przedsiębiorców prowadzących działalność w specyficznych branżach, których:
działalność charakteryzuje się dużymi różnicami obrotów w poszczególnych okresach, np. przedsiębiorców działających w branży deweloperskiej, którzy nie realizują jednocześnie wielu inwestycji (spółek celowych powoływanych dla realizacji pojedynczych inwestycji);
przychody wynikają z zawartych długoterminowych umów przedwstępnych lub zobowiązujących do wykonania świadczenia na rzecz konsumentów, jak np. umowy deweloperskie, których zawieranie zostało gwałtownie ograniczone w związku z epidemią (do zawarcia takiej umowy konieczne jest bowiem osobiste zapoznanie się konsumentów z ofertami dotyczącymi budowanych mieszkań, co nie może się odbyć bez ich osobistych wizyt w biurach sprzedaży deweloperów) .
– Umożliwienie odroczenia spłaty kredytów już zaciągniętych na realizację przedsięwzięć deweloperskich w przypadku wynikających z sytuacji epidemiologicznej trudności w terminowej spłacie kredytów i refinansowanie odsetek od takich kredytów ze środków Skarbu Państwa.
– Umożliwienie wojewodom wszczęcia postępowania pobytowego cudzoziemca bez konieczności jego osobistego stawiennictwa w urzędzie wojewódzkim – zmiana mogłaby polegać na uznaniu, że brak osobistego stawiennictwa cudzoziemca i okazania oryginału paszportu nie jest brakiem formalnym, a co za tym idzie, można go uzupełnić w toku postępowania, aż do dnia wydania decyzji przez wojewodę.
– Wprowadzenie możliwości elektronicznego składania wniosków pobytowych przez cudzoziemców.
– Zawieszenie konieczności przeprowadzania przez podmioty powierzające wykonywanie pracy cudzoziemcom testu rynku pracy i przedstawiania w sprawach o pobyt i pracę oraz o zezwolenia na pracę typ A informacji starosty o braku możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych pracodawcy na lokalnym rynku pracy.
– Udostępnienie aptekom środków ochrony osobistej, niezbędnych do zapewnienia bezpieczeństwa personelu medycznego.
– Wprowadzenie podstawy prawnej dla działań, których celem jest ograniczenie fizycznego kontaktu personelu aptecznego z pacjentami, bez uszczerbku dla dostępności produktów oraz świadczonych usług farmaceutycznych.
– Umożliwienie wytwarzania środków dezynfekujących w aptekach.
– Umożliwienie zakupów surowców do wytwarzania środków dezynfekujących.
– Zapewnienie ciągłości dostępu do leków i świadczeń zdrowotnych w Polsce.
– Umożliwienie odliczania kosztów ponoszonych na ochronę pracowników aptek.
– Wstrzymanie kontroli aptek.
– Gwarancje rządowe dla firm ubezpieczających należności handlowe z powodu wyczerpujących się limitów kredytów kupieckich aptek i hurtowni, co uniemożliwia im dalsze sprzedawanie leków.
– Zielona linia pomiędzy Min. Zdrowia i importerami leków oraz nacisk rządowy na inne kraje, żeby nie blokowały eksportu leków, które nie są niezbędne do leczenia infekcji COVID-19 ze względu na zatory w dostawach leków z zagranicy z powodu blokady eksportu.
Więcej informacji:
https://www.bcc.org.pl/tarcza-antykryzysowa-wnioski-bcc-list-otwarty-do-min-jadwigi-emilewicz