Warszawa, 29.10.2019 Ankietowani w I kwartale 2019 r. producenci działający w Polsce pozytywnie oceniali kondycję swoich firm i zakładali, że zamkną rok 2019 r. z lepszymi lub podobnymi wynikami niż w ubiegłym – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie PSI Polska. Czy pojawiające się w ostatnich miesiącach symptomy spowolnienia gospodarczego skłonią ich do rewizji prognoz?
Optymistyczne nastroje
Jak wynika z badania przeprowadzonego wiosną 2019 r. wśród przedsiębiorstw produkcyjnych działających w Polsce, branża pozytywnie oceniała aktualną kondycję swoich firm. 8 na 10 producentów ogółem określiło ją jako pozytywną. Większymi optymistami byli przedstawiciele większych firm, 83 proc. z nich szacowało sytuację firmy jako co najmniej dobrą, a w tym 22 proc. jako bardzo dobrą. Średnie firmy były nieco bardziej sceptyczne, pozytywną opinię o kondycji wyrażało 79 proc. z nich, z czego 23 proc. oceniało ją jako bardzo dobrą. Najlepiej kondycję swoich firm oceniali przedstawiciele sektora produkcji samochodów i sprzętu transportowego – 88 proc. i mebli – 84 proc. Najmniej zadowolone były przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją maszyn i urządzeń, ale i tak niemal 3/4 z nich uważało, że ich sytuacja jest bardzo dobra lub dobra.
Dobry czas dla produkcji
Ponad połowa (52 proc.) ankietowanych firm produkcyjnych liczyła na to, że zamknie obecny rok z bilansem lepszym niż w poprzednim, a 38 proc. było zdania, że będzie on podobny. Największymi optymistami byli w tym obszarze średni producenci, ponieważ perspektywę poprawy wyników przyjmowało 59 proc. z nich. Duże firmy były nieco bardziej ostrożne w swoich prognozach – na lepsze zamknięcie roku liczyło 45 proc. z nich. Taka dysproporcja w ocenach może wynikać z faktu, że większym producentom trudno o spektakularne wzrosty, a także częściej przykładają oni uwagę do analizy koniunktury gospodarczej. Najbardziej optymistycznie w przyszłość patrzyli producenci mebli, najmniej – maszyn i urządzeń: odpowiednio 58 i 43 proc. Umiarkowany entuzjazm panował wśród firm z sektorów wyrobów z metalu oraz samochodów i sprzętu transportowego. Ci pierwsi na poprawę sytuacji wskazywali w 55 proc. przypadków, drudzy z kolei w połowie z nich. Największymi pesymistami były firmy wytwarzające maszyny i urządzenia – 18 proc. z nich było zdania, że rok 2019 będzie dla nich gorszy niż poprzedni.
– Dynamiczny wzrost PKB i wysoki wskaźnik eksportu skłaniały firmy do patrzenia na swoją przyszłość w optymistycznych barwach, albo przynajmniej postrzegania 2019 r. jako okresu stabilności. Pojawiające się informacje o potencjalnym spowolnieniu gospodarczym zdawały się nie studzić entuzjazmu sektora produkcyjnego – powiedział Arkadiusz Niemira, prezes PSI Polska. Jednak jak dodał: – Badanie przeprowadziliśmy na wiosnę bieżącego roku, kiedy dane spływające m.in. z niemieckiej gospodarki nie wskazywały jednoznacznie na recesję. Pozostaje pytanie, czy w obliczu doniesień o spadku koniunktury i pogarszających się wskaźnikach producenci działający w Polsce nie zrewidują swoich pozytywnych ocen rynku i perspektyw.
Uzależnieni od eksportu…
Wyniki badania pokazują również, jak bardzo firmy produkcyjne w Polsce są uzależnione od eksportu – fakt ten skłania do refleksji nad ich przyszłością, jeśli weźmie się pod uwagę gorsze nastroje gospodarek innych krajów. Deklarowana sprzedaż zagraniczna stanowiła średnio 59 proc. całkowitych przychodów wszystkich ankietowanych producentów. Największe znaczenie eksport miał dla branży meblarskiej, gdzie blisko 3/4 wytwarzanych produktów sprzedawanych było poza Polską, a najmniejsze dla producentów wyrobów sektora wyrobów z metalu – 53 proc. Zaskoczenia nie budziły podstawowe kierunki eksportu: 9 na 10 firm sprzedawało swoje produkty w krajach Europy Zachodniej. 88 proc. firm prowadziło sprzedaż w innych państwach wspólnoty, a 65 proc. eksportowało do krajów spoza Unii. Co ciekawe, firmy zatrudniające ponad 250 pracowników znacznie chętniej obierały ten ostatni kierunek. 78 proc. z nich kierowało swoje produkty do krajów niezrzeszonych w UE, podczas kiedy nieco ponad połowa (53 proc.) średnich producentów sprzedawało swoje produkty w tych państwach.
… ale z nadzieją patrzący w przyszłość
49 proc. firm było zdania, że udział przychodów z tytułu eksportu w 2019 r. nie zmieni się w stosunku do 2018 r., a 38 proc. uważało, że wzrośnie. Średnie firmy w porównaniu do dużych przedsiębiorstw były zdecydowanie bardziej optymistyczne – niemal połowa z nich (47 proc.) uważała, że rola eksportu będzie większa, podczas kiedy tylko 30 proc. dużych producentów była takiego zdania. Najmniejszymi optymistami byli producenci aut i sprzętu transportowego – co czwarty podmiot z branży automotive obawiał się spadku przychodów uzyskanych z tytułu eksportu produktów w 2019 r. Utrzymania status quo w poziomie przychodów z handlu zagranicznego spodziewało się 6 na 10 firm specjalizujących się w produkcji maszyn i urządzeń.
„Znaczny udział eksportu w przychodach może być czynnikiem ryzyka dla firm produkcyjnych w Polsce w związku z pogarszającą się koniunkturą u naszych zachodnich sąsiadów” – powiedział Arkadiusz Niemira. – „Z drugiej jednak strony dane historyczne wskazują, że do tej pory niemieckie spowolnienie gospodarcze było raczej wykorzystywane przez polskie firmy i nie obniżało eksportu”.
Informacje o badaniu
Badanie „Gotowość firm produkcyjnych do wdrożenia rozwiązań Przemysłu 4.0” zostało przeprowadzone na zlecenie firmy PSI Polska przez agencję badawczą PMR w I kwartale 2019 r. Objęło duże i średnie firmy produkcyjne wykorzystujące systemy informatyczne ERP, funkcjonujące w Polsce i mające obroty powyżej 20 mln zł. W jego ramach przeprowadzono wywiady telefoniczne z wykorzystaniem techniki CATI wśród osób decyzyjnych z 228 przedsiębiorstw działających w czterech sektorach produkcyjnych: maszyn i urządzeń, samochodów i sprzętu transportowego, mebli oraz wyrobów z metalu.