Handel w Praktyce

MUDUKO – nowa marka na rynku wydawniczym gier

Nowa marka wydawnicza Fabryki Kart Trefl-Kraków – Muduko, rozpoczyna działalność 1 stycznia 2020 r. Zastępuje markę Trefl Joker Line, z kolei Zu&Berry staje się autonomiczną serią nowego wydawnictwa, które zostaje również wyłącznym dystrybutorem kart do gry Fabryki Kart Trefl-Kraków. W ofercie Muduko znalazły się wszystkie dotychczasowe znane i lubiane przez klientów pozycje, a także fantastyczne nowości.

O wielkich zmianach i planach na przyszłość rozmawiamy z Katarzyną Czerewko – dyrektor marketingu Fabryki Kart Trefl-Kraków i dyrektor Wydawnictwa Muduko.

Dorota Mazurek: Rok 2020 to ekscytująca wiadomość o nowej marce wydawniczej MUDUKO. Czy może Pani nam przybliżyć jej ideę i historię powstania?

Katarzyna Czerewko: Muduko jest nową marką wydawniczą Fabryki Kart Trefl-Kraków – firmy z ponad siedemdziesięcioletnią historią. Wydawnictwo przejęło dotychczasowy dorobek Trefl Joker Line. Muduko jest pomyślane jako marka, która skupia wszystkie nasze pomysły wydawnicze, w tym przede wszystkim planszowe i karciane wokół jednej idei. Chcemy, aby dla naszych odbiorców, Muduko oznaczało najwyższą jakość, bezpieczeństwo, ale przede wszystkim radość płynącą ze wspólnej zabawy, ponieważ stawiamy na emocje.

DM: Kto był odpowiedzialny za przygotowanie koncepcji wizualnej MUDUKO?

KCz: Postawiliśmy na agencję Tomami, która zapanowała nad całością działań wokół projektu marki. Pracowaliśmy wspólnie prawie rok i myślę, że będziemy jeszcze współpracować przy innych pomysłach marketingowych firmy.

DM: Jaką misję przyjęła marka MUDUKO?

KCz: Wyszliśmy za założenia, że każda gra jest zaproszeniem do spotkania – z przyjaciółmi, rodziną, dziećmi. Jest też zaproszeniem do alternatywnego świata rządzącego się własnymi regułami i własną logiką.  Do świata angażującego emocje, wyobraźnię i inteligencję.  Gry Muduko to właśnie takie krainy. Projektujemy je i wybieramy tak, by pozwalały przeżyć inspirującą przygodę, sprawiały radość i prowokowały do myślenia. Chcemy, by każdy, kto w nich był, wracał do realnego świata szczęśliwszy i mądrzejszy, nawet jeśli nie zawsze będzie zwycięzcą.  Tak przecież jest z graniem. Zwycięstwo za każdym razem byłoby strasznie nudne. A dla nas liczą się emocje.

DM: Jak nową markę przyjęli klienci biznesowi i gracze?

KCz: Klienci biznesowi bardzo dobrze. Dzięki temu, że zachowaliśmy wszystkie zasady dotychczasowej współpracy, nowa marka tylko ją ułatwia. Kończy niepotrzebne pomyłki czy niedomówienia. Na opinię graczy musimy jeszcze chwilkę poczekać, choć z pierwszych komentarzy wnioskuję, że to była właściwa decyzja. Umożliwia nam jasną i otwartą komunikację, a to uważam za kluczowe w relacjach z klientami ostatecznymi.

DM: Jakie są plany wydawnicze MUDUKO na najbliższe miesiące?

KCz: Zaczęliśmy od polskiej gry Stwory z obory. To przekorna gra karciana, która zaprasza graczy, by wcielili się w bohaterów broniących osadników przed hordami potworów, a wszystko podane w klimacie lekko przaśnego wiejskiego fantasy. Kolejnym tytułem jest gra Na okrągło – tytuł z rodziny bestsellerowego Kaleidosa, w której gracze próbują jak najszybciej odnaleźć wśród baśniowych ilustracji słowa zaczynające się na zadaną literę. Następnie Pod prąd – gra o wyścigu łososi w górę rzeki, a później ambitniejszy, logiczny tytuł Nova Ziemia. Łapkosztuczki-Sztuczkołapki to bardziej zręcznościowa gra. Trudno wymienić wszystkie. W kolejce czeka jeszcze ok. dziesięciu tytułów – rodzinnych i imprezowych, a także około 20 nowości z serii Zu&Berry dla najmłodszych graczy.

DM: Trefl Joker Line to linia gier, która kojarzyła się także z bardzo przystępnymi cenami. Czy poziom cenowy gier pod marką MUDUKO będzie podobny?

KCz: Ceny gier nie ulegną zmianie. Właścicielem Muduko jest najstarszy polski producent kart do gry i gier, czyli Fabryka Kart Trefl-Kraków. Własna fabryka umożliwia nam zaproponowanie rozsądnych cen klientom.

DM: Marka Muduko zastąpi markę Trefl Joker Line. Jakie będą losy gier wydanych i zresztą bardzo ciepło przyjętych przez graczy, właśnie pod marką Trefl Joker Line, jak choćby Zu&Berry?

KCz: Większość tytułów pozostanie na rynku. Zmieni się jedynie logo na opakowaniach. Będą to jednak te same gry, z tą samą zawartością. Pozostały nawet te same kody kreskowe, co jest szczególnie ważne dla sprzedawców. W serii Zu&Berry nic się nie zmieni. Od początku bowiem była projektowana jako autonomiczna seria wydawnicza. I taką też pozostanie w ramach wydawnictwa Muduko. Wydawnictwo Muduko będzie też wyłącznym dystrybutorem kart do gry Fabryki Kart Trefl-Kraków.

DM: Jak ta zmiana będzie wpływała na dotychczasowe kontakty biznesowe? Czy oznacza ona zmianę opiekuna handlowego, umów?

KCz: W relacjach B2B również nic się nie zmienia. Za kontakty handlowe odpowiadają te same osoby. Stroną umów również pozostaje właściciel marki Muduko -Fabryka Kart Trefl-Kraków, gdyż Muduko nie ma osobnej osobowości prawnej.

DM: W tle zmian i powstania marki Muduko jest również Fabryk Kart Trefl-Kraków, która w tym roku planuje uruchomienie produkcji w nowej hali produkcyjnej. Czy może nam Pani przybliżyć ten projekt?

KCz: Właśnie trwa budowa nowego budynku Fabryki – prace zostaną zakończone w czerwcu, więc latem ruszy tam produkcja. Drugi budynek to ponad 6000 m2 powierzchni produkcyjnej i magazynowej, a także pomieszczenia biurowe.

DM: Nową halę nazywają Państwo ekofabryką. Co przemawia za tym, że będzie to fabryka przyjazna środowisku?

KCz: To będzie fabryka wyjątkowa na skalę światową. Zanieczyszczenie środowiska naturalnego dotyka nas wszystkich i czujemy się w obowiązku, aby zadbać o nie we własnym zakresie. Po pierwsze budujemy halę w wariancie „Zielonej fabryki” wg standardów BREEAM, które wskazują, co należy robić, by budowa jak najmniej szkodziła środowisku. To m.in. skrócenie drogi dostaw poprzez wykorzystanie najbliższych podwykonawców. Po drugie gotowa fabryka będzie zaopatrzona w gazowe pompy ciepła, systemy fotowoltaiczne, a w instalacjach sanitarnych wykorzystamy wody opadowe. I po trzecie – chyba najważniejsze – będziemy zachęcać naszych klientów, którzy drukują u nas gry, by stawiali na rozwiązania ekologiczne w swoich produktach. Opracowujemy technologie, które to umożliwią, rekomendujemy wybieranie surowców z certyfikatem FSC, które choć droższe, to pozwalają ratować naszą planetę.

DM: Przed Państwem bardzo pracowity rok. Za co najmocniej powinniśmy trzymać kciuki?

KCz: Wierzymy, że to, co robimy – robimy dobrze. Proszę więc trzymać kciuki za to, żeby żadne nieprzywidziane zdarzenia nie skomplikowały nam planów.

Muduko zadebiutuje w Kielcach. 11. edycja targów KIDS’ TIME w Kielcach, która odbędzie się w dniach 19-21 lutego 2020, będzie jednocześnie pierwszym spotkaniem Muduko z klientami i kontrahentami. Zaprezentowana zostanie oferta nowego wydawnictwa wraz z nowościami. Zapraszamy w imieniu wydawcy na stoisko A-77.

Powiązane artykuły