Jak wynika z raportu „Poczta i telekomunikacja – wyniki działalności w 2018 roku” przygotowanego przez Główny Urząd Statystyczny w ubiegłym roku Polacy wysłali łącznie 46,5 mld SMS-ów, czyli o prawie 3 miliardy mniej niż rok wcześniej. – Przedstawione dane dotyczą całości rynku SMS, ale z naszych obserwacji wynika, że spadek ilości nadanych wiadomości dotyczy przede wszystkim tych wymienianych między indywidualnymi użytkownikami. Liczba SMS-ów nadawanych przez firmy w modelu A2P (application to person) wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie – komentuje Magdalena Dudek z firmy Infobip specjalizującej się w komunikacji mobilnej.
Trend spadkowy liczby wiadomości tekstowych wysyłanych w polskich sieciach komórkowych rozpoczął się w 2012 roku i póki co jego końca nie widać. W ubiegłym roku nadano łącznie 46,5 mld SMS-ów, czyli o prawie 3 miliardy mniej niż rok wcześniej. Procentowo oznacza to spadek o 5,5%.
Malejącej liczbie SMS-ów nadanych w polskich sieciach towarzyszy również spadek liczby abonentów telefonii mobilnej. Jak podaje GUS, na koniec 2018 roku było ich 48,3 mln, czyli o 7,5% mniej niż w 2017 roku. W odwrocie są przede wszystkim usługi przedpłacone, z których w ciągu roku zrezygnowało aż 21,4% użytkowników. W segmencie usług abonamentowych spadek był niewielki i wyniósł 0,6%.
– Głównym powodem spadku liczby nadanych wiadomości SMS jest spadek ilości kart SIM wynikający z wprowadzenia ustawy antyterrorystycznej wprowadzonej w lipcu 2016 roku – wyjaśnia Magdalena Dudek, Senior Sales Manager w firmie Infobip.
Co ciekawe, mimo coraz mniejszej liczby kart SIM w Polsce w porównaniu z ubiegłym rokiem liczba wysłanych SMS-ów na użytkownika wzrosła z 944 do 963.
– Z punktu widzenia marketerów spadek zainteresowania SMS-ami to nie powód do zmartwienia, ponieważ klienci w dalszym ciągu nie rozstają się ze swoimi telefonami. Firmy docierają do nich za pośrednictwem platform typu Omnichannel, które umożliwiają prowadzenie kampanii mobilnych jednocześnie w kilku kanałach takich jak m.in. SMS, powiadomienia PUSH, wiadomości głosowe, mailingi czy kampanie w komunikatorach jak np. WhatsApp – wyjaśnia Magdalena Dudek. – Rynek SMS-ów A2P, a więc tych wysyłanych przez systemy informatyczne ma się dobrze. Według ekspertów Zion Market Research jego globalna wartość w 2020 roku osiągnie 70 miliardów dolarów – podkreśla.
Coraz częściej komunikatory mobilne wykorzystywane są przez firmy i instytucje, które upatrują w nich szansy na prowadzenie komunikacji angażującej odbiorców.
– SMS-y tradycyjne i te wysyłane przez systemy zastępowane są przez komunikatory i nawet operatorzy traktują je jako równorzędny kanał komunikacji. Na przykład rosyjski operator Tele2 już wykorzystuje WhatsApp Business do obsługi swoich klientów. Na podobny ruch decyduje się coraz więcej firm, np. Raiffeisen Bank Russia, który dzięki implementacji tego rozwiązania wraz z firmą Infobip dziesięciokrotnie zmniejszył koszty funkcjonowania call center i o 19% zwiększył wskaźnik zadowolenia i satysfakcji klientów – mówi Magdalena Dudek.
Jak wynika z raportu GUS, w ubiegłym roku wysłano o 300 milionów więcej wiadomości MMS niż rok wcześniej. Łącznie w 2018 roku Polacy nadali ich ponad 1,7 miliarda.
– Użytkownicy coraz chętniej sięgają po wiadomości graficzne, chcą dzielić się multimediami, w taki sam sposób, jak w komunikatorach. Pokazuje to, że w Polsce jest zapotrzebowanie na standard RCS, czyli Rich Communication Services, który jest technologicznym następcą SMS-ów. Działa tak samo, ale pozwala wzbogacić wiadomości m.in. o wysokiej jakości zdjęcia, filmy, animacje i grafiki – wylicza Magdalena Dudek. – Pierwsze komercyjne wdrożenia RCS na świecie są faktem, np. w Meksyku, gdzie firmy już komunikują się z klientami za pośrednictwem infrastruktury stworzonej przy współpracy Infobip i Google – dodaje.
Na wprowadzeniu standardu RCS mogliby skorzystać zarówno indywidualni użytkownicy, jak i firmy, które w innowacyjny sposób mogłyby wykorzystywać to rozwiązanie np. do obsługi klientów.
– Globalne, regionalne i lokalne marki są zainteresowane prowadzeniem kampanii mobilnych przy użyciu standardu RCS. W naszym kraju istnieje dobrze rozwinięty rynek A2P, na którym zarówno operatorzy komórkowi, jak i marki mogą dostrzec szansę na zwiększenie wygody użytkowników i przyspieszenie projektów transformacji cyfrowej. W przyszłości mogłoby to być bardzo konkretne źródło przychodów, zwłaszcza dla tego operatora, który jako pierwszy zdecyduje się na wdrożenie takiej usługi w Polsce – przekonuje Magdalena Dudek. To, co może martwić polskich operatorów to niższe przychody z usługi SMS. Z raportu opublikowanego w lipcu przez Urząd Komunikacji Elektronicznej wynika, że były o prawie 9% niższe niż w 2017 roku.