Przeciętny samochód poruszający się po polskich drogach ma 14 lat, a aż ponad 30 proc. pojazdów w Polsce stanowią auta z ponad 20-letnim stażem. Dane pokazują, że wiele z nich pochodzi z importu, a najważniejszym czynnikiem dla którego Polacy decydują się na zakup takich pojazdów jest cena. Równolegle dyskusja o wzroście akcyzy na starsze, używane auta w naszym kraju toczy się od wielu lat. Czy takie rozwiązanie zmieni polski rynek motoryzacji?
Podatek od wartości, czyli jak działają aktualne przepisy
Wiele razy wydawało się, że wprowadzenie zmian w prawie dotyczącym akcyzy za rejestrację samochodów jest coraz bliżej. Jednak dotychczas nic się nie zmieniło – wciąż korzystamy ze starej legislacji podatkowej.
– W Polsce obowiązują dwie podstawowe stawki podatku akcyzowego przy zakupie używanych aut z silnikiem spalinowym. Jest to 18,6 proc. dla pojazdów o pojemności silnika powyżej 2000 cm³ oraz 3,1 proc. dla pojazdów o pojemności poniżej 2000 cm³. W przypadku napędu hybrydowego stawki są obniżone o połowę, natomiast kupujący pojazdy elektryczne podatku nie płacą – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Wojciech Matysiak, ekonomista PKO Banku Polskiego.
Obowiązujące przepisy skutkują poszukiwaniem przez właścicieli pojazdów alternatywnych rozwiązań. Powszechnie znane są przykłady rejestracji sportowych aut u naszych południowych sąsiadów – Czechów i Słowaków, czy zaniżanie wartości samochodów przy transakcjach.Play00:00WyciszPełny ekranPlay1 / 5
Remedium na wszystkie bolączki? Propozycja uaktualnienia podatku
Dane IBRM Samar mówią wprost – w 2019 roku w Polsce import aut używanych przekroczył milion i był dwa razy większy od liczby nowych zarejestrowanych samochodów. Z tego powodu ewentualna aktualizacja akcyzy ma za zadanie sprawić, że skala znanych problemów, i w dłuższym okresie też liczba starych aut, zmniejszy się.
Aktualnie obowiązujące przepisy zakładają, że w wyliczeniu akcyzy ważny jest wiek auta i pojemność silnika. Zmiana, o której mówi się od kilku lat, zakładałaby podział pojazdów na kilka grup wiekowych, które odpowiadają normom emisji spalin Euro, oraz kilka zakresów pojemności silnika. Dzięki temu zostałyby wykluczone możliwości zaniżenia wartości samochodu przy transakcji, w celu zmniejszenia kwoty podatku do zapłaty. Pomimo tego, że nowa opłata ograniczałaby import i rejestrację starych samochodów, to jej założenia jednak łagodzą wysokość podatku dla bardziej wiekowych aut ze względu na utratę ich wartości.
Prognozowana reakcja rynku na propozycje opodatkowania
Polski rynek jest zalewany starszymi samochodami z importu. Jednak jak zachowaliby się konsumenci i sprzedający w przypadku wprowadzenia nowej wersji podatku?
– Zmiana podatku akcyzowego, która doprowadziłaby do wzrostu cen aut importowanych mogłaby przekierować uwagę konsumentów na rynek wewnątrzkrajowy. Poniekąd jest to naturalny proces, nawet bez dodatkowych impulsów fiskalnych. Do niedawna pewnym walorem zakupu auta importowanego była większa oferta takich samochodów, dodatkowo posiadały one bogatsze wyposażenie. Jednak sytuacja się zmienia, podaż aut na rynku wewnątrzkrajowym jest na tyle duża i są to auta na tyle bogato wyposażone, że z pewnością przyciągną konsumentów – dodaje Wojciech Matysiak.
Wzrost zainteresowania wewnątrzkrajowym rynkiem samochodów skutkuje rozwojem platform internetowych, które oferują możliwość wystawienia na aukcję używanego samochodu. W sieci takie miejsca istnieją od lat i cieszą się sporym zainteresowaniem, jednak mają one swoje mankamenty. Bardzo często u kupującego za pośrednictwem takiego serwisu pojawiają się obiekcje – czy aby na pewno mogę zaufać sprzedającemu? Czy auto będzie sprawne, czy po wizycie u mechanika nie okaże się, że posiada wiele wad? Gwarancja bezpiecznej transakcji mogłaby sprawić, że wewnątrzkrajowy rynek miałby szansę przeżyć jeszcze większy rozkwit, niezależnie od zmian w legislacji podatkowej.
– Polacy coraz częściej kupują samochody w Internecie, a sieć stanowi coraz popularniejszy kanał dotarcia do ogłoszeń sprzedaży samochodów. Aktualnie cały proces zakupowy jest możliwy online. Motorem zmian na rynku są platformy internetowe, takie jak Automarket.pl. W przeciwieństwie do tradycyjnych portali ogłoszeniowych, poza wyborem samochodu, dają możliwość pozyskania finansowania i przeprowadzenia całego procesu zdalnie. Likwidowane są bariery geograficzne związane z tradycyjnym zakupem. Dodatkowo, samochody przechodzą 75-punktową inspekcję stanu technicznego, dzięki czemu klient ma gwarancję, że nie kupuje „kota w worku”, a auto jest pewne i nie zepsuje się po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów. Jeżeli samochód nie spełnia oczekiwań, klient ma 5 dni na zwrot bez ponoszenia dodatkowych kosztów – wyjaśnia Krzysztof Blinowski, dyrektor platformy Automarket.pl.
Zmiany na rynku platform zakupowych samochodów są nieuniknione ze względu na rozwój narzędzi internetowych. Przeniesienie się wielu aktywności do sieci jest również skutkiem pandemii. Jednak pomimo coraz większego zainteresowania rynkiem wewnętrznym i poszerzenia możliwości dotarcia do sprawdzonych samochodów, wzrost cen nowych pojazdów, ale także używanych, może okazać się problematyczny dla Polaków. Kupno auta wiąże się ze sporym wydatkiem, na który nie każdy może sobie pozwolić, dlatego pomocne mogą okazać się różnorodne formy finansowania, których na rynku nie brakuje. – Dużo łatwiej uzyskać finansowanie na samochody z rodzimego rynku. Mówimy nie tylko o dostępnym od wielu lat leasingu dla przedsiębiorców, ale też coraz częściej konsumenci mogą skorzystać z atrakcyjnych form finansowania, takich jak na przykład wynajem długoterminowy, gdzie jedna stała, miesięczna rata pokrywa wszystkie koszty eksploatacji w tym ubezpieczenie – komentuje Krzysztof Blinowski.
Podsumowując, można stwierdzić, że nowa akcyza pozwoliłaby na przyspieszenie zmian na polskim rynku motoryzacyjnym, jednak jakiekolwiek decyzje w tym temacie zostały przesunięte w czasie. Rynek nie znosi stagnacji i pomimo braku odgórnych zmian reguluje się samoistnie poprzez decyzje konsumentów i sprzedających. Wyraz tego widzimy właśnie w rozwoju możliwości zakupu używanego samochodu w bezpieczny sposób, nawet przez Internet, czy dostępności różnorodnych możliwości finansowania. Jednego możemy być pewni – struktura wiekowa pojazdów poruszających się po naszych drogach ulegnie modyfikacji w najbliższych latach, a to chociażby ze względu na bogacenie się społeczeństwa.