Ultima Ratio, Pierwszy Elektroniczny Sąd Arbitrażowy, od początku swojej działalności rozpoznał już ponad 100 spraw. Obecnie, w związku z zaistniałą sytuacją, sąd otrzymuje coraz więcej zapytań dotyczących możliwości rozstrzygania sporów. Wśród zainteresowanych są nie tylko firmy, które chcą w bezpieczny sposób, zdalnie, dochodzić swoich praw, lecz także kancelarie prawnicze. Elektroniczny arbitraż Ultima Ratio to niezależna alternatywa środowiska notarialnego dla sądów powszechnych – wiążący wyrok zapada w czasie nie przekraczającym 3 tygodni a wszystkie czynności prawne wykonywane są zdalnie. Wyrok Ultima Ratio ma zgodnie z polskim prawem taką samą moc prawną jak rozstrzygnięcie przed sądem powszechnym.
– W ostatnich tygodniach widzimy wzmożone zainteresowanie naszymi usługami zarówno ze strony przedsiębiorców jak i przedstawicieli kancelarii prawniczych. Ci pierwsi chcą w bezpieczny sposób, dochodzić swoich praw: bez rozpraw i bez konieczności fizycznego stawiania się gdziekolwiek. Z kolei ci drudzy, oferować swoim klientom alternatywną, szybszą, możliwość rozstrzygania spraw spornych – mówi Krzysztof Stańko, współtwórca Ultima Ratio, Pierwszego Elektronicznego Sądu Arbitrażowego. – Obecnie, kiedy sądy powszechne de facto wstrzymały działanie, a rozprawy są odwoływane, firmy mogą przenieść swój spór do internetu. Należy spodziewać się, że na znaczeniu zyskiwać będą alternatywne formy rozstrzygania spraw spornych, takie jak właśnie elektroniczny arbitraż – nie tylko nieporównywalnie szybszy, lecz także znacznie bardziej wygodny – prognozuje Krzysztof Stańko.
Ultima Ratio rozpatruje sprawy gospodarcze, w których stronami są firmy i przedsiębiorstwa. Żeby złożyć pozew, obydwie strony muszą zgodzić się wcześniej na rozstrzygnięcie sporu właśnie przez Ultima Ratio i podpisać stosowną umowę. Firmy, które nie zawierają z klientami umów na piśmie, mogą też umieścić Ultima Ratio jako sąd właściwy do rozstrzygania sporów w ogólnych warunkach sprzedaży. Po wprowadzeniu zapisu arbitrażowego, druga strona nie może się wycofać, ani zrezygnować. Sprawę taką można oddać tylko do Ultima Ratio. Przepisy mówią bowiem, że w razie wniesienia jej do sądu powszechnego, sąd ten powinien ją na wstępie odrzucić.
– W Ultima Ratio nie ma dojazdów do sądu, nie ma delegacji, nie trzeba się spotykać. Wszystko jest prowadzone online. Złożenie pozwu trwa kilka minut. Dowody można nagrać i przesłać komórką z każdego miejsca, w którym jest dostęp do internetu. Arbitrzy – notariusze przeszkoleni przez Stowarzyszenie Notariuszy RP – mają 3 tygodnie na wydanie wyroku. To znacznie krócej niż średni czas trwania sprawy gospodarczej w polskim sądzie powszechnym, który według Banku Światowego wynosi nawet 685 dni. Nawet teraz jeśli komuś zależy na rozstrzygnięcie szybko spornej sprawy można podpisać aneks do wcześniej zawartej umowy, który wskaże Ultima Ratio jako właściwy sąd. Wyrok Ultima Ratio zgodnie z polskim prawem ma taką samą moc prawną jak sądu powszechnego – dodaje Krzysztof Stańko.
E-sąd Ultima Ratio nie posiada budynku, w którym trzeba się stawić, nie organizuje rozpraw, na które trzeba dojechać. Wszystkie czynności od złożenia pozwu po wydanie wyroku wykonywane są za pośrednictwem specjalnej platformy cyfrowej, której zabezpieczenia są porównywalne do tych, stosowanych w systemach bankowości elektronicznej. Dzięki porozumieniu z Ministerstwem Cyfryzacji, strony potwierdzają swoją tożsamość poprzez Profil Zaufany, podpis kwalifikowany oraz e-dowód. Cały materiał dowodowy jest bezpiecznie przechowywany, arbitrzy kontaktują się ze stronami korzystając ze specjalnie dedykowanego czatu, natomiast przesłuchanie odbywa się poprzez telekonferencję.
Pierwszy Elektroniczny Sąd Polubowny Ultima Ratio z siedzibą w Warszawie rozpoznał już ponad 100 spraw. Średnia wartość pozwów złożonych przez firmy wyniosła 18 tysięcy złotych, a wyrok zapadał nawet w 8 dni od złożenia pozwu.