Polacy najczęściej spośród europejskich nacji twierdzą, że ich praca jest stresująca. Bardzo często ze stresem w pracy styka się 54 proc. polskich respondentów badania ADP „Okiem europejskich pracowników 2015/2016”. Wynik ten wpływa również na motywację do pracy. Co piąty zatrudniony podkreśla, że motywuje go głównie wynagrodzenie. Działy HR mają na tym polu sporo do zrobienia.
– Polski pracownik jest najbardziej zestresowanym pracownikiem na tle wszystkich ośmiu badanych krajów Europy. Aż 54 proc. pracowników mówi, że doświadcza stresu bardzo często – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Iwona Kubeczek, menadżer ds. rozwoju w ADP Polska, firmie oferującej profesjonalne usługi w obszarze kadr i płac.
Jest to jednak problem ogólnoeuropejski – średnio aż 91 proc. respondentów odpowiedziało, że doświadcza stresu w miejscu pracy. 44 proc. ma z nim do czynienia często lub bardzo często.
Z drugiej strony Polacy wyróżniają się na tle innych pod względem zaangażowania w obowiązki w miejscu pracy. Według badania ADP, analizującego opinie ponad 11 tys. pracowników z ośmiu największych europejskich gospodarek, aż 61 proc. polskich pracowników wykonuje swoje obowiązki niezwykle sumiennie. Średnia europejska to natomiast 56 proc.
– Dosyć niepokojące jest to, że mamy najwyższy współczynnik osób, które deklarują, że jedyną motywacją do ich pracy jest wynagrodzenie – zaznacza Iwona Kubeczek. – Aż 23 proc. pracowników zadeklarowało właśnie taką motywację. Istnieje więc w tym zakresie duże pole do popisu dla HR menadżerów.
W innych badanych krajach jako główna motywacja dominowały zachowanie równowagi między życiem prywatnym i zawodowym (29 proc.), możliwość elastycznej pracy (26 proc.) oraz rozwój kariery (24 proc.).
Z raportu ADP wynika, że nastroje europejskich pracowników są coraz lepsze. 77 proc. z nich pozytywnie widzi swoją przyszłość na rynku pracy. 38 proc. pracowników nie martwi się o swoje zatrudnienie, a 27 proc. czuje się pewnie w pracy i liczy na dalszy rozwój. Średnio 34 proc. respondentów planuje zmienić pracę w ciągu najbliższych trzech lat, w Polsce – 40 proc. Najbardziej przywiązani do pracodawcy są Niemcy – 40 proc. z nich deklaruje chęć pozostania w jednej firmie do końca swojej kariery.
– Najmniej lojalni okazują się Szwajcarzy, z których aż 16 proc. deklaruje, że w ciągu najbliższego roku zmieni miejsce pracy. Taka sytuacja jest dużym wyzwaniem dla pracodawców, którzy muszą przede wszystkim spojrzeć na elementy, które motywują pracowników – wyjaśnia Iwona Kubeczek.
Wyzwaniem dla działów HR będzie również walka o talenty. Już dziś w niektórych branżach brakuje wykwalifikowanych pracowników. Nie dość, że pracownika trudno zdobyć, to jeszcze trudniej go w firmie zatrzymać. Problem jest coraz poważniejszy, bo walka o talenty przestaje być lokalna.
– Będziemy obserwowali walkę o pracowników na różnych rynkach. Firmy w poszczególnych krajach są do tego różnie przygotowane. Zdaniem pracowników najlepiej przygotowane są firmy z Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, natomiast najsłabiej zdolność walki o talenty rodzimych firm oceniają Holendrzy – wskazuje Iwona Kubeczek.
46 proc. Polaków twierdzi, że w Polsce pracodawcy są gotowi do konkurowania o talenty na szczeblu międzynarodowym. Średnia europejska to 50 proc. Z drugiej strony, Polacy coraz częściej martwią się o odpływ dobrych pracowników za granicę. 39 proc. uważa to za zagrożenie. Z kolei Szwajcarzy i Brytyjczycy najczęściej martwią się o konieczność konkurowania z pracownikami innych narodowości.
Działy HR będą musiały poradzić sobie także z wielopokoleniowością na rynku pracy. Wkrótce będzie na nim funkcjonować aż pięć generacji. Różnice pokoleniowe mają wpływ na konflikty w pracy. 67 proc. badanych spotyka się w swoim miejscu pracy z problemami w relacjach międzypokoleniowymi, najczęściej we Włoszech 77 proc., następnie w Hiszpanii i Polsce (po 73 proc.).
Badanie „Okiem europejskich pracowników 2015/2016” przeprowadzono w ośmiu krajach: we Francji, Niemczech, Włoszech, Holandii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.